WYPRAWKA MALUSZKA
- Pantofle ( najlepiej na rzepy)
- Ubranko zamienne w woreczku z materiału ( majteczki, rajstopy lub spodnie i skarpetki, koszulka)
- Piżamka odpowiednia do pory roku
- Kapcie (nie klapki) najlepiej na rzep
- Pieluchy (jeśli dziecko używa)
- Chusteczki nawilżane jeśli dziecko korzysta z pampersa
- Chustka lub czapka na głowę odpowiednie do pory roku i pogody w danym dniu ubranko do wyjścia na zewnątrz
- Koc duży w dużej poszwie, poduszka ,,jasiek" w poszewce (jeśli dziecko śpi w ciągu dnia)
- Fartuszek lub stare ubranie do malowania farbami
Prosimy o podpisanie wszystkich elementów wyprawki ( najlepiej przykleić plaster i podpisać długopisem)
Moje dziecko idzie do przedszkola
Przyczyny trudności adaptacyjnych dzieci:
U dzieci 3-letnich mamy do czynienia z szeregiem czynników
utrudniających rozpoczynanie edukacji przedszkolnej tj.
- zdenerwowanie rodzica i jego przeżycia związane z oddaniem dziecka do
przedszkola.
-brak zaufania do personelu przedszkolnego, który w obecnych czasach
jest doskonale przygotowaną i wykształconą kadrą ( zwłaszcza
nauczycielki).
-trudności w nawiązaniu kontaktu z personelem i grupą rówieśników.
- poznanie otoczenia przedszkolnego i opanowanie nowej przedszkolnej
przestrzeni.
-poznanie funkcji pomieszczeń i sposobów korzystania ze znajdujących się
tam urządzeń ( zwłaszcza ubikacja, łazienka i szatnia).
-poznanie organizacji dnia w przedszkolu i związaną z tym orientacją
czasową.
-przyswojenie wymagań dotyczących współżycia w grupie.
Rozpoczęcie przez dziecko edukacji przedszkolnej jest momentem przełomowym w jego rozwoju społecznym.
Dla wielu dzieci oznacza on pierwsze kontakty z dużą grupą, co wiąże się ze zmianą dotychczasowego trybu życia. Dziecko uczy się nowej dla siebie roli przedszkolaka, ponieważ instytucjonalny charakter opieki nad dziećmi, wymaga od niego pewnego podporządkowania się panującej tam organizacji.
Nowe warunki budzą niepokój, niepewność. Potrzebne są pozytywne doświadczenia i czas, aby zaakceptować nową rzeczywistość i przystosować się do niej. Poza tym silna więź emocjonalna z mamą i innymi domownikami sprawia, że zostaje zachwiane u dziecka poczucie bezpieczeństwa. Przeraża je płacz, hałas, śmiech, głośne rozmowy. Nowe otoczenie to własność społeczna, a przestrzeń jest dużo większa i inna od domowej. Obowiązują w niej nowe zasady, przez co obserwuje się u dzieci poczucie zagubienia, a pojęcie „ moje przedszkole” utożsamiają tylko ze swoją salą.
Trudności w adaptacji mogą wiązać się też z brakiem orientacji w zakresie organizacji i rytmu dnia przedszkolnego. Tą wiedzę dziecko posiądzie dopiero w miarę zdobywania własnych, nowych doświadczeń. Wymaga to dużego zaawansowania rodziców i personelu przedszkola oraz wzajemnej korelacji działań.
Wpływ rodziców na adaptację dziecka do grupy przedszkolnej.
Jeżeli rodzice w pełni akceptują wybrane przez siebie przedszkole, wychowawców pracujących w grupie, ich metody pracy, tym samym zwiększają szansę swojemu dziecku w procesie adaptacji.
Dziecko szybciej przyzwyczai się do placówki i zniesie niedogodności, gdy będzie go postrzegało jako bezpieczne i atrakcyjne dla siebie i swoich rodziców. Dlatego też współczesny rodzic winien przygotować siebie samego i swoje dziecko do nowej roli społecznej tj.„ roli przedszkolaka”.
A oto kilka praktycznych porad dla rodziców: MAMO I TATO!
Przy przedszkolnych pożegnaniach z „ maluszkiem” bądźcie uśmiechnięci i spokojni, bo z waszej twarzy dziecko szybko potrafi wyczytać niepokój, dobre i złe emocje.
Bądźcie gotowi na trudne rozstania w pierwszych dniach, nawet tygodniach, na płacz i odmowę wyjścia z domu. A gdy już znajdziecie się przedszkolu stosujcie krótkie pożegnania-, gdyż przedłużanie tej chwili wzmaga w dziecku negatywne uczucia. Nawet, jeśli „ maluch” płacze, pożegnajcie go z uśmiechem i pozostawicie pod opieką wykwalifikowanej kadry, która posiada wieloletnie doświadczenie i doskonale wie jak zabawić i zająć dziecko by szybko zapomniało o trudnym rozstaniu z ukochanym rodzicem. Dziecko 3-letnie charakteryzuje niestabilność uczuć, płacze a za chwilę jest wesołe i świetnie się bawi ( przecież tak samo postępuje będąc z wami w domu).Jeśli mamie rozstanie z dzieckiem sprawia większe trudności, postarajmy się by dziecko do przedszkola odprowadzał tatuś ( zwłaszcza na początku). Z doświadczenia wiemy, iż rozstania z tatusiami bywają łatwiejsze, wynika to zapewne z większej stanowczości i opanowania emocji.
W początkowym okresie odbierajcie dziecko wcześniej z przedszkola, ponieważ trzy-latek ma inne poczucie czasu i okres przebywania poza domem wydaje mu się bardzo długi. Pozwólmy dziecku zabrać ze sobą cząstkę domu do przedszkola np. ulubioną zabawkę( przytulankę) książeczkę, ( ale nie smoczek!).
Rozmawiajcie w domu z dzieckiem o wydarzeniach przedszkolnych. Wasze zainteresowanie pobudzi zainteresowanie dziecka oraz poczucie, że przedszkole jest czymś ważnym dla was i dla niego. Mówcie dziecku, że czas w przedszkolu będzie spędzało bez rodziców, ale w towarzystwie miłych pań i innych dzieci, z którymi będą się codziennie bawić.
Rozwijajcie umiejętności samoobsługowe dziecka, gdyż właśnie bardzo często są one powodem dodatkowego stresu dla dziecka. Pozwól-my dziecku samemu myć ręce, korzystać z toalety, ubierać się i rozbierać.
Pierwsze dni w przedszkolu to dla dziecka nowe otoczenie i nieznajome twarze. Nie oznacza to jednak, że nie można pomóc maluchowi w przystosowaniu się do tej zmiany.
Rozstanie z rodzicami
Lęk przed rozstaniem z rodzicami to zazwyczaj pierwsza i największa trudność, którą przezwyciężyć muszą przedszkolaki. Uczucie to towarzyszy zwłaszcza maluchom przebywającym dotychczas wyłącznie z mamą. Dodatkowo, im młodsze dziecko, tym rozstania znosi mniej chętnie. W takiej sytuacji najważniejsze jest okazywanie dziecku zrozumienia. Pozwólmy maluchowi się wypłakać. Wytłumaczmy też, że wszystkie dzieci rozstają się z mamą i idą do przedszkola.
Brak samodzielności
Po przekroczeniu progu przedszkola maluchy często napotykają problemy wynikające z braku samodzielności. Nie wszystkie dzieci potrafią bez pomocy dorosłych wiązać buciki, zapinać sweter, jeść czy korzystać z toalety. Rodzice mniej samodzielnych maluchów powinni wybierać dla swoich pociech praktyczne ubranka (np. buty na rzepy czy bluzki wkładane „przez głowę”), aby dziecko nie czuło się zawstydzone w gronie rówieśników. Istotne jest, aby chwalić malucha za każdy nawet najmniejszy sukces i utwierdzać go w przekonaniu, że już wkrótce nauczy się wykonywania czynności, które sprawiają mu trudność.
Zabawy w grupie
Może się także zdarzyć, że dziecko nie potrafi bawić się z rówieśnikami – nie chce dzielić się ulubioną zabawką lub nie umie wchodzić w role, których wymaga od niego scenariusz zabawy. W takiej sytuacji rodzice powinni zachęcać swoje pociechy do zabawy z kolegami i koleżankami, pamiętając jednak, by nie nalegać, jeśli nie mają na to ochoty.
Dokuczanie rówieśnikom
Dzieci potrafią być bezwzględne w traktowaniu rówieśników. Każda odmienność może być pretekstem do zabawy kosztem innych. Kiedy maluch sygnalizuje, że koledzy mu dokuczają, należy porozmawiać
z nim, pokazać mu jego atuty. To pozwoli nabrać pewności siebie i pomoże odpierać ataki ze strony rówieśników. Natomiast dziecku atakującemu inne należy wytłumaczyć, że takie zachowania są naganne i sprawiają dzieciom przykrość.
Zajęcia plastyczne
Zajęcia plastyczno – konstrukcyjne, praca z książką także mogą okazać się źródłem problemów małego przedszkolaka. Niektóre maluchy mają mniejsze zdolności manualne od swoich rówieśników. Nie lubią rysować, wycinać, nie wspominając już o malowaniu węglem, wydzieraniu czy wyplataniu ze sznurków.
Aby zachęcić malucha do przygody z plastyką, należy chwalić wszystkie dzieła małego artysty oraz razem z nim wykorzystywać coraz to nowe techniki.
Niejadki
Aby ułatwić maluchom adaptację w pierwszej placówce edukacyjnej, pamiętajmy, że w każdej sytuacji dziecko, podobnie jak dorosły, ma prawo do poszanowania jego upodobań kulinarnych. Zdarza się, że tuż po przekroczeniu progu przedszkola nasz maluch traci dobry humor, gdy dowiaduje się, że w jadłospisie znajduje się znienawidzona potrawa. Nie zmuszajmy naszej pociechy do jedzenia tego, czego naprawdę nie lubi. Taka presja najczęściej wywołuje efekt odwrotny od zamierzonego. Najważniejsze jest, aby przedszkolak był pogodny i spokojny, nawet jeśli przez jakiś czas będzie trochę głodny.
Odsyłamy także do Poradnika dla rodziców „Moje dziecko idzie do przedszkola” Johanny Friedl.
Życzymy sukcesów i powodzenia w nowym etapie rozwoju dziecka.
PRACA Z DZIECKIEM ZDOLNYM
„…mów dziecku, że jest dobre,
że może, że potrafi…”
J. Korczak
Każde dziecko przychodząc na świat jest wyjątkowe i każde przynosi ze sobą bagaż możliwości, miedzy innymi i zdolności. Wielu badaczy tematu uważa, że tyle samo jest różnych zdolności ile jest rodzajów aktywności człowieka, znaczy to, że każdy człowiek powinien rozwijać zdolności na maksymalnym dla siebie poziomie.
Zdolności człowieka możemy podzielić na trzy rodzaje: kierunkowe, ogólne i twórcze.
1. Zdolności kierunkowe to te, które wiążą się z określona sfera aktywności: zdolności plastyczne, muzyczne, taneczne. Zdolności te obserwujemy u małych dzieci.
2. Zdolności ogólne to te, które pozwalają uczyć się w zakresie wiedzy teoretycznej. Dzieci o takich zdolnościach wykazują lepsza pamięć, dużo wcześniej niż rówieśnicy chodzą, mówią, czytają a także posiadają umiejętność posługiwania się wcześniej opanowanym materiałem.
3. Zdolności twórcze przejawiają się w umiejętności tworzenia rzeczy nowych. Większość czynności małych dzieci ma charakter twórczy, przy czym aktywność owa jest twórczością subiektywną.
RODZICU – nie bądź obojętny!
Nie bądź obojętny, poznaj współczesne zagrożenia i przeciwstawiaj się im. Chroń przed nimi dzieci! Publikujemy materiały i wzór oświadczenia przeciwko indoktrynacji w duchu GENDER. Szczegóły pod poniższym linkiem:
http://www.przedszkolekatolickiebb.pl/pl/Dla-rodzicow-2.htm#content
Gość Niedzielny"
Zabrały babcię i dziadka do Betlejem
- Chcemy, żeby całe rodziny jednoczyły się wokół dzieci, żeby ta mocna wspólnota powstawała właśnie wokół najmłodszych - mówi Wiesława Żuchowska, dyrektor Przedszkola Katolickiego im. św. Rodziny w Bielsku-Białej.
URSZULA ROGÓLSKA /FOTO GOŚĆCo roku bielskie przedszkolaki występują z jasełkami dla całych rodzin
Jak co roku, dzieci razem ze swoimi nauczycielkami przygotowały jasełka i krótki program artystyczny dedykowany ich babciom i dziadkom. W tym roku spotkanie kilkuset osób odbyło się auli budynku Instytutu Teologicznego im. św. Jana Kantego w Bielsku-Białej. Wśród widzów byli także przedstawiciele prowadzącego placówkę Katolickiego Stowarzyszenia Oświatowego z prezesem Andrzejem Sikorą na czele.
Emocji nie brakowało zarówno na scenie, jak i na widowni! Rodzice i dziadkowie z aparatami i kamerami uważnie śledzili każdy ruch swoich pociech. Maluchy dzielnie radząc sobie z wygłaszaniem swoich kwestii na scenie, raz po raz wyciągały szyje i entuzjastycznie machały rączkami, kiedy wypatrzyły swoich najbliższych.
URSZULA ROGÓLSKA /FOTO GOŚĆPo jasełkach -jeszcze krótki program dla dziadków
Najmłodsze przedszkolaki - te 2,5- i 3-letnie, towarzyszyły im siedząc na owczych skórach pod sceną. Raz po raz wyrywały się do występów ze starszymi kolegami.
Najpierw śnieżynki, pastuszkowie i królowie zabrali wszystkich do betlejemskiej stajenki. A zaraz potem wykonały specjalny program artystyczny, w którym opowiedziały jak niezwykłymi ludźmi są ich babcie i dziadkowie.
Na koniec przedstawienia każdy z nich dostał specjalną laurkę. Dzieci przygotowały do występu Marzena Cygoń, Małgorzata Kapała, Katarzyna Talik i Karolina Kostój. Z akompaniamentem towarzyszyły maluchom przedszkolna rytmiczka Anna Ostrowska i Sylwia Mazurczak - mama Martusi.
URSZULA ROGÓLSKA /FOTO GOŚĆNawet najmłodsze maluchy miały swoją rolę do odegrania
Spotkanie zakończyło wspólne kolędowanie, w którym wszystkim pomógł chór parafii św. Marii Magdaleny z Mazańcowic, prowadzony przez Krzysztofa Przemyka.
- Wszystko to - radość, wysiłek dzieci - na chwałę Panu Bogu. A ta ich niewinność, radość, spontaniczność, zaangażowanie i nam dodaje skrzydeł - mówi Wiesława Żuchowska.
W przedszkolu wciąż są wolne miejsca dla maluchów. Dyrektor Żuchowska zaprasza szczególnie rodziców, dla których ważne jest to, by w wychowaniu dzieci Pan Bóg był na pierwszym miejscu.
- Dajemy dzieciom bezwarunkową miłość, razem staramy się wychować je na mądrych Polaków kochających ludzi i Pana Boga - mówi dyrektor Żuchowska: - Kiedy trzeba są bardzo zdyscyplinowane, ale jak było widać na scenie, pozwalamy im także na wiele: jedne skakały, inne ziewały, jeszcze inne śpiewały. Bo dziecko uczy się także poprzez ruch, spontaniczność. I przez to pokazuje swoją osobowość, swoje talenty.
Przedszkole prowadzone przez KSO ma swoje siedziby w Bielsku-Białej przy ul. Moniuszki 3 i w Komorowicach przy ul. Św. Jana Chrzciciela 22. Obejmuje opieką łącznie 65 dzieci w wieku od 2,5 do 6 lat, w czterech oddziałach - po dwa w każdej placówce.
URSZULA ROGÓLSKA /FOTO GOŚĆNiespodzianki od przedszkolaków dostała każda babcia i dziadek
| 1 |
TAGI | BIELSKO-BIAŁA, DIECEZJA BIELSKO-ŻYWIECKA, JASEŁKA, PRZEDSZKOLE KATOLICKIE IM. ŚWIĘTEJ RODZINY